04 maja

04 maja

ON BŁOGOSŁAWI TO, CO POSIADAMY

Ewangelia Jana 6:9: Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie rybki. Ale cóż to jest na tak wielu?

EWANGELIA JANA 6:1-13

Zauważ, że Jezus nie zamienia w chleb jakichś kamieni (do czego kusił Go  Szatan w Ewangelii Łukasza 4:3). Jest tylko jeden taki przypadek w Biblii, gdzie Bóg stwarza coś, by zaspokoić potrzebę (4 Księga Mojżeszowa 11:2123). Zazwyczaj Pan po prostu błogosławi to, do czego przyłożymy rękę. Źródło zapotrzebowania w tym przypadku było całkowicie nieproporcjonalne do sprostania potrzebie, ale kiedy Pan pobłogosławił to, co miał chłopiec, było więcej niż trzeba.

Jezus nie tylko uczył uczniów, ale też ich trenował. Nieustannie próbował angażować ich w te cuda. Zaledwie kilka dni później ponownie pyta swoich uczniów, co mogliby zrobić, żeby nakarmić tłum czterech tysięcy mężczyzn. To jakby mówił: „Nie zrozumieliście pytania, kiedy zapytałem was, jak możemy nakarmić pięć tysięcy mężczyzn. Teraz jest mniej ludzi i więcej jedzenia. Co zrobilibyście tym razem?”.

Zamiast przypomnieć sobie poprzedni cud, oni zachowali się, jakby nigdy nie widzieli, jak Jezus nakarmił tłum ludzi i patrzyli znowu tylko na własne źródła (Ewangelia Mateusza 15:32; Ewangelia Marka 8:1). Podobnie i my, zbyt często najpierw próbujemy wszystkiego, co możemy zrobić sami i zapominamy o nadnaturalnej Bożej mocy, aż do momentu, w którym pozostaje nam jedynie modlitwa. Wielu ludzi mija się ze swoim cudem, ponieważ nie robią tego pierwszego kroku wiary i nie używają tego, co mają. Z pewnością ten chłopiec został uznany za bycie częścią tego cudu przez to, że dał to, co miał. Kiedy jesteśmy w potrzebie, powinniśmy szukać Bożego kierunku wskazującego do czego „przyłożyć rękę” i ufać Mu, że to pobłogosławi i pomnoży rezultaty naszej pracy.