06 maja

06 maja

O POKORZE

Ewangelia Jana 6:15: Wtedy Jezus, poznawszy, że mieli przyjść i porwać go, aby go obwołać królem , odszedł znowu sam jeden na górę.

EWANGELIA JANA 6:15

Jezus był kuszony „we wszystkim podobnie jak my, ale bez grzechu” (List do Hebrajczyków 4:15). Na pewno była to rzeczywista pokusa, aby pozwolić tłumowi wywyższyć Go, ale Jezus nie odpowiedział na nią. On przyszedł wypełnić wolę Ojca, a nie swoją (Ewangelia Jana 6:38). Natychmiast wycofał się z tłumu i spędził całą noc na modlitwie z Ojcem. Wytrwała modlitwa jest antidotum na pokusę pychy i wypracuje w twoim życiu Boży rodzaj pokory.

W Liście do Galacjan 2:20, Paweł naucza o byciu martwym dla siebie, ale bardzo ważne jest zrozumienie, jak ta śmierć dla samego siebie się dokonała. Paweł mówi, że umarł przez to, co zrobił Jezus. On doznał tej śmierci przez uznanie tego, co już się w tym celu dokonało przez Chrystusa (List do Rzymian 6:11).

Są dzisiaj ludzie, którzy doktrynę o umieraniu dla samego siebie doprowadzili do ekstremum i zamiast być wolnym od siebie, są całkowicie skoncentrowani na sobie. Nieustannie myślą o sobie. Może to być całkowicie negatywne myślenie, ale wciąż skoncentrowane na sobie. Prawdziwie pokorna osoba jest skoncentrowana na Chrystusie. Umieranie dla siebie nie jest nienawiścią względem siebie, ale raczej kochaniem Chrystusa bardziej niż siebie.

Są fałszywe religie głoszące wyparcie się siebie. Musimy być nie tylko martwi dla siebie, ale także żywi dla Boga. Skupienie się na wypieraniu się siebie bez intronizacji Chrystusa prowadzi do legalizmu. Prawdziwą pokorą nie jest poniżanie siebie czy nienawiść do siebie albo do własnych osiągnięć. To jest po prostu świadomość, że wszystko co mamy i czym jesteśmy, jest darem od Boga. Dlatego właśnie tylko ktoś, kto uznaje Boga, może chodzić w prawdziwej pokorze.