10 maja

10 maja

ZBAWIENIE: RELACJA

Ewangelia Marka 6:54: A gdy wyszli z łodzi, ludzie zaraz go poznali.

EWANGELIA MARKA 6:53-56

Słowo „poznać” może mieć wiele znaczeń: od prostego „dostrzec zmysłami i rozumem”, aż do głębszego znaczenia „doświadczyć czegoś dogłębnie”.

To „poznanie” jest zatem nie tylko intelektualne, ale jest to osobiste, intymne zrozumienie. Jezus definiuje życie wieczne jako poznanie Boga Ojca i Jezusa Chrystusa. Życie wieczne to bycie w intymnej, osobistej relacji z Bogiem Ojcem i Jezusem Jego Synem. Ta intymność z Bogiem jest tym, o co chodzi w zbawieniu. Przebaczenie grzechów nie jest główną istotą zbawienia. Jest nią właśnie ta intymność z Ojcem. Oczywiście, że Jezus umarł, żeby wykupić przebaczenie za nasze grzechy, ponieważ nieprzebaczone grzechy zatrzymują nas przed intymnością z Bogiem. To grzech był przeszkodą stojącą pomiędzy Bogiem a nami. Z tym musiano się rozprawić i tak się stało. Ale każdy, kto postrzega zbawienie tylko jako przebaczenie grzechów i na tym się zatrzymuje, omija życie wieczne.

Zbawienie miało być ukazane jako powrotna droga do harmonii z Bogiem. Zamiast tego jest często prezentowane jako ucieczka od problemów tego życia i późniejszego skazania na piekło. Możliwe jest narodzenie na nowo z takim myśleniem, ale zazwyczaj ludzie, którzy przyjęli zbawienie dzięki takiemu głoszeniu, widzą Pana jako kogoś, kto ma im pomóc w czasie kryzysu, a nie kogoś, kogo można poznać w intymny sposób. Jezus umarł za nas z miłości (Ewangelia Jana 3:16) – miłości, która nie mogła się doczekać, by mieć intymną bliskość z człowiekiem.

Większość niewierzących jest tak zajęta swoim „piekłem na ziemi”, że tak naprawdę nie myślą, a nawet nie dbają o swoją wieczną przyszłość. Mają dość religii. Szukają czegoś, co wypełni ich wewnętrzną pustkę. Jedynie intymna relacja (życie wieczne) z naszym Ojcem może tego dokonać. Musimy im o tym powiedzieć.