Jak być pozytywnym w negatywnym świecie

Jeśli nie zostałeś dotknięty całym tym negatywizmem na świecie w ostatnich miesiącach, to nie jesteś uważny.

Często wydaje się, że każda z partii politycznych po prostu niszczy inne, a prowadzący programy typu talk show przedstawiają tylko najgorsze scenariusze. Żyjemy w upadłym świecie, w którym jesteśmy nieustannie bombardowani negatywizmem. Dodaj do tego naturalne życie – gdzie ludzie doświadczają chorób i problemów w relacjach – i mamy w tym świecie taką presję, że gdybyś na to pozwolił, to całkowicie by cię ona pokonała.

Ważne jest jednak, abyśmy zachowali pozytywne nastawienie bez względu na to, co dzieje się na świecie.

Często powtarzam ludziom, że życie jest doświadczeniem śmiertelnym. Nie ma znaczenia, jak jesteś młody lub zdrowy. Dopóki Jezus nie powróci, wszyscy zmierzamy w kierunku grobu. Jeżeli patrzysz tylko z takiego punktu widzenia, możesz czuć się pokonany. W Piśmie Świętym Jezus mówił o czasach końca. Powiedział, że wojny i cierpienie będą narastać (Ewangelia Mateusza 24:6-7, Ewangelia Marka 13:7 i Ewangelia Łukasza 21:9), a ludzie będą wołać o pokój i bezpieczeństwo (1 List do Tesaloniczan 5:3), ale zamiast tego będą trzęsienia ziemi i inne straszne rzeczy. W Ewangelii Mateusza 24:10-12, Jezus mówi:

A wówczas wielu się zgorszy, będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. Powstanie też wielu fałszywych proroków i wielu zwiodą. A ponieważ wzmoże się nieprawość, miłość wielu oziębnie.

To zdumiewające stwierdzenie. Jezus mówi, że z powodu tego, co dzieje się wokół nas, „miłość wielu oziębnie”. Słowo oziębnie jest znaczące. Nawiązuje ono do sposobu, w jaki kiedyś robiono świece. Brało się knot i zanurzało się go w gorącym wosku, następnie podnosiło się go i trzymało na zewnątrz przez chwilę. Wosk natychmiast ostygał i tworzył małą warstwę na knocie.

Powtarzano tę czynność w kółko, setki razy. Tak właśnie powstawały świece i do tego właśnie odnosi się ten werset. Ciągły negatywizm i bezbożność na świecie sprawia, że miłość wielu stygnie. Innymi słowy, jest to proces. To jak nagniotek na dłoni. Tworzy się on warstwa po warstwie. Z czasem dochodzisz do miejsca, w którym stajesz się zatwardziały wobec miłości Bożej.

Smutne jest to, że media informacyjne skupiają się na wszystkim, co może pójść źle. Dobre wiadomości się nie sprzedają. Ludzie skupiają się na złych wiadomościach, a jeśli nie ma żadnych złych wiadomości, wymyślają fatalne prognozy! Dla kontrastu, ludzie każdego roku są bardzo podekscytowani pierwszym dniem szkoły w Charis Bible College.

Niektórzy spędzili lata, wierząc Bogu, aby się tu dostać. To jest spełnienie ich wszystkich wysiłków i obecność w audytorium jest dla nich elektryzująca. Ludzie krzyczą z radości i wychwalają Boga. Nic nie może się z tym równać.

Jednak ci sami ludzie, którzy byli tak podekscytowani na początku szkoły – po kilku miesiącach wstawania wcześnie każdego ranka – nie okazują już tego samego entuzjazmu.

Modliłem się o to i zapytałem Boga, co sprawiło tę różnicę. Pan powiedział mi, że jest tak dlatego, że pierwszego dnia ludzie byli pełni oczekiwania. Nadzieja zrobiła różnicę! Nadzieja jest oczekiwaniem na wszystkie pozytywne rzeczy, które mają nadejść. Myślenie o wszystkich złych rzeczach, które mogą się wydarzyć, wywołuje strach i lęk. Jest to przeciwieństwo nadziei.

Nadzieja jest potężną siłą. Powodem, dla którego studenci uwielbiali Boga i byli tak podekscytowani, było to, że myśleli tylko o pozytywnych rzeczach, które miały się wydarzyć. Wyobrażali sobie dobre rzeczy.

Ale potem, gdy życie zaczyna się toczyć, nastawienie ludzi się zmienia. Bóg nie jest tym, który zakręca kurek. Bóg nie jest tym, który jest inny dwa miesiące po rozpoczęciu roku szkolnego. Bóg nigdy nie jest zmienny. On jest ten sam wczoraj, dziś i na wieki (List do Hebrajczyków 13:8). Bóg się nie zmienia. To, co się zmienia, to nasze skupienie. Kiedy zaprzątają cię negatywne wiadomości i przyziemne sprawy, które trzeba załatwić, by po prostu przejść przez życie, możesz wpaść w kłopoty. W Ewangelii Mateusza 14:24-32 Jezus wezwał Piotra, by chodził po wodzie. Dopóki Piotr miał oczy skierowane na Jezusa, mógł chodzić po wodzie. Ale potem oderwał wzrok od Jezusa. Zobaczył wiatr i fale, które nie miały nic wspólnego z tym, że chodził po wodzie. Nie mógłby chodzić po wodzie, nawet gdyby to był idealnie spokojny dzień. On oderwał swoje oczy od Pana, odnosząc się do rzeczy tylko jako człowiek naturalny i zaczął tonąć. Pan musiał go wyciągnąć i podnieść, i tak samo jest z nami!

Gdybyśmy mogli skupić się na tym, co Bóg powiedział, na Bożych obietnicach i na wszystkich dobrych rzeczach, które Bóg uczynił, moglibyśmy zachować pozytywne nastawienie pośród negatywnego świata. Pomyśl o tym. Mógłbyś zachować swoją wiarę, nawet jeśli lekarz przekazałby ci złą diagnozę. Możesz zachować radość i pokój nawet wtedy, gdy rozpada się twoja relacja.

Bez względu na to, co dzieje się na świecie, możesz pozostać pozytywny. Ale gwarantuję ci, że nie stanie się to bez wysiłku. Wierzę, że jest to absolutnie kluczowe, abyś podjął świadomą próbę pozostania pozytywnym!

To, czym się tutaj z tobą podzieliłem, to tylko wierzchołek góry lodowej w tym temacie. Mam wiele biblijnych przykładów – Dawida, Mojżesza i Abrahama, którzy znaleźli się w sytuacjach kryzysowych i musieli pozostać pozytywni. Mam nadzieję, że sięgniesz po kompletne nauczanie, abyś mógł w pełni zrozumieć i być wyposażonym do stosowania tego, o czym mówię. Obiecuję, że zostaniesz zachęcony! (dostępne tylko w języku angielskim na awmi.net)

Kochamy cię,

Andrew i Jamie