11 września

11 września  

SŁOWO WYDAJE OWOC

Ewangelia Mateusza 21:14 – Wtedy ślepi i chromi podeszli do niego w świątyni, a on ich uzdrowił.

EWANGELIA MATEUSZA 21:12-14

Kiedy my, którzy jesteśmy świątynią Pana, jesteśmy zajęci troskami tego życia, potrzeby innych nie są zaspokojone. Jednak, kiedy jesteśmy oczyszczeni (Ewangelia Jana 15:3), wtedy Pan może wykonać Swoją służbę przez nas.

Jezus powiedział nam, żebyśmy się nie obawiali i nie martwili się o zaspokojenie naszych materialnych potrzeb. Niemożliwe byłoby to, żebyśmy nigdy nie myśleli o naszych fizycznych potrzebach; nawet Jezus pomyślał o potrzebie posiadania pieniędzy na zapłacenie podatku. Po prostu nie mamy zajmować się myśleniem o bogactwach albo spędzaniem czasu na martwieniu się o nasze potrzeby. Wszystko, czego potrzebujemy będzie nam dodane, kiedy w pierwszej kolejności będziemy szukać Królestwa Bożego.

Prosperowanie może być niszczące dla Ciała Chrystusa. Bóg chce błogosławić Swoje dzieci dobrami, ale zaabsorbowanie naszymi sprawami zagłuszy Słowo Boże i uczyni je bezowocnym. Jeśli podążamy za Bożym wzorem na prosperowanie, który znajdujemy w Ewangelii Marka 6:19-34, wtedy Słowo Boże przyniesie owoc, a my również będziemy cieszyć się fizycznymi błogosławieństwami w tym życiu.

Są ludzie, którzy przyjęli Słowo Boże i oddali się mu do tego stopnia, że pozostają wierni podczas prześladowania, ale z powodu zajmowania się sprawami życia, Słowo Boże zasiane w ich sercach jest zagłuszone i nie wydaje owocu. Tak samo, jak chwasty w ogrodzie skradną wartości odżywcze i zagłodzą roślinę, tak przyjemności życia, jeśli pozwolimy im zdominować nasze myślenie, zatrzymają Słowo Boże przed wydaniem owocu.

Bycie owocnym chrześcijaninem wymaga czasu, wysiłku i gorliwości. Szybciej i łatwiej wyhodować chwasty, niż wyhodować pomidory czy kukurydzę. Pozwól Słowu Bożemu przynieść w tobie owoc.